Kilka dni temu obiecałem rozpoczęcie publikacji na temat mojego procesu nauki języków obcych.
Postanowiłem zająć się tematem w mojej ocenie najważniejszym „Motywacją i możliwościami wykorzystania języków obcych”. Zagadnienie niestety bardzo często pomijane przez szkoły językowe i osoby zajmujące się edukacją. Do refleksji nad tym zagadnieniem skłonili mnie moi uczniowie, a także moje dzieci, które bardzo często zadają pytania o celowość nauki poszczególnych zagadnień i ich wykorzystania w życiu codziennym.
Zakładając, że czytasz mój post, a co za tym idzie zaczynasz interesować się lub interesujesz się tematyką języków obcych posiadasz wstępną motywację, która odpowiednio pielęgnowana i wzmacniana da Tobie energię niezbędną do działania.
Bardzo dobrze pamiętam mój wyzwalacz do nauki języka angielskiego, pomimo tego że minęło już kilka dobrych lat od tego dnia. Było to spotkanie firmowe odbywające się z zagraniczną firmą, gdzie potrzebowałem tłumacza, ponieważ nie znałem języka angielskiego. Osobiście było to dla mnie przeżycie, po którym przepełniony byłem różnymi emocjami, także tymi, które są odbierane jako negatywne(złość, rozżalenie, wstyd, frustracja…) a z drugiej strony będące impulsem niezbędnym do dokonywania zmian w życiu.
Co ciekawe bardzo szybko postanowiłem wykorzystać zgromadzoną w sobie energię do rozpoczęcia nauki. Z perspektywy czasu wiem, że kluczowa była szybkość reakcji, ponieważ nie pozwoliłem dojść do głosu „racjonalizacji”, potrafiącej wytłumaczyć wszystko.
Po spotkaniu bardzo szybko dokonałem podsumowania wielu życiowych sytuacji, w których nie byłem w stanie porozumieć się z obcokrajowcem i czułem się podobnie jak podczas wspomnianego spotkania. Należały do nich:
- Zagraniczne wyjazdy.
- Przypadkowe spotkania z obcokrajowcami, udzielenie prostych wskazówek
- Brak możliwości samodzielnego organizowania wyjazdów zagranicznych
- Nieumiejętność zrozumienia podstawowych wyrażeń w mediach
- Brak możliwości rozwoju zawodowego.
Właśnie w ten sposób rozpocząłem naukę języków obcych, nie wiedząc, że przekształci się w moja pasję i hobby.
Co więcej, dzięki nauce i zgłębianiu wiedzy:
- Uzyskałem niesamowitą możliwość nawiązania kontaktów z ludźmi z całego świata.
- Odkryłem ukryty potencjał własnego mózgu do uczenia się.
- Rozwinąłem umiejętność multitaskingu(więcej na ten temat w kolejnych publikacjach).
- Poprawiłem umiejętność zarządzania czasem, planowania i osiągania celów.
To tylko niektóre z korzyści.
A w Twoim przypadku, co jest motywacją do nauki, jakie korzyści mogą się pojawić?
Wystarczy je tylko wychwycić, wzmocnić i wykorzystać w procesie nauki.
Zapraszam do dzielenia się własnymi doświadczeniami i opiniami.
Każdy ma własne motywatory i wyzwalacze, żeby je poznać jest jedna droga „TRENUJ-JĘZYKI”
W kolejnej publikacji zajmę się tematem „Autosabotażu”, który w sposób podstępny próbuje ugasić motywację i stanąć na drodze do celu.